Trzy metry nad niebem
Gatunek: Melodramat
Produkcja:Hiszpania
Reżyseria: Fernando González Molina
Fabuła: Babi jest młodą, spokojną dziewczyną z dobrego domu, natomiast Hache jest buntowniczy i gwałtowny. Gdy te dwa światy spotykają się, rodzi się między nimi miłość. Jakie trudności czekają na drodze ich związku i czy ma on szanse przetrwać ? Zobaczcie sami.
Jest to ekranizacja książki wspaniałego pisarza, jakim jest Federico Moccia. Przyznam szczerze, że musiałam być długo namawiana, aby wreszcie przekonać się do hiszpańskiego filmu. Nie zawiodłam się. Początek faktycznie trochę się dłużył, ale po obejrzeniu do końca i przemyśleniu tego, co właśnie zobaczyłam - byłam naprawdę zadowolona. Piękna muzyka, niestety nie zawsze pasowała do danego momentu. Myślę, że jest to jedna z takich historii, która skromnie, po cichutku wprawia nas w stan refleksji. Naprawdę polecam. :)
Ocena: 9/10
Cytaty:
Strach to czasem brzydka rzecz. Nie pozwala ci
doznawać najpiękniejszych chwil.Będzie Twoim przekleństwem, jeśli go
nie pokonasz.
*
Nagle zdajesz sobie sprawę, że wszystko się
skończyło. Naprawdę. Nie ma już powrotu. Czujesz to. I próbujesz
zapamiętać, w którym momencie to wszystko się zaczęło. I odkrywasz, że
zaczęło się wcześniej niż myślisz. Długo wcześniej. I to w tej chwili
zdajesz sobie sprawę, że to wszystko zdarzyło się tylko raz. I nieważne
jak bardzo się starasz, nigdy nie poczujesz się taki sam. Nie będziesz
już nigdy czuć się jak trzy metry nad niebem ...